Tyrol- kwaterą niemieckich zbrodniarzy politycznych.
Dowódcy „Orgeschu”; Epp. Erhard, Xylander. Piffinger mieszkają w Insbruku.
Wiedeń, 28 lipca (tel. wł. Kurjera Łódzk.) Pisma republikańskie przynoszą ciekawe rewelacje na temat propagandy bawarskich monarchistów, uprawnej w Tyrolu.

Przedewszystkiem szereg najwybitniejszych- skompromitowanych przywódców „Orgeschu” jak, np. Epp, dalej Erhard, Xylander, Pittinger i inni osiedlili się n a stałe w Insbruku, gdzie bezkarnie rozwinęli monarchistyczną agitację. Chcą oni złączyć „święty Tyrol” z Bawarją, to też zaciekle zwalczają Habsburgów.

Pozatem monachijskie organizacje wojskowe przysyłają do Tyrolu mnóstwo broni i amunicji. Następnie z Bawarji zjeżdżają tłumnie związki śpiewackie i orkiestry do Tyrolu, aby wzmocnić plemienną jedność Tyrolczyków i Bawarczyków.

Pozatem Tyrol stał się oddawna siedzibą wszystkich teroeystów niemieckich, skompromitowanych w różnych zakamarkach. I tak, np.. przypadkowo aresztowano w Tyrolu fabrykanta Kuchenmeitra, biorącego udział w zamachu na Rathenua. Tyrolczycy znajdują się z powodu waluty w opałach, to też chętnie nadstawiają uczy dla agitacji Bawarczyków, aby się znaleźć pod wspólnym dachem i chcą się jaknajprędzej uwolnić od „głupiego” i bankrutującego Wiednia.

Tem się tłumaczy, że republikanie w Tyrolu są słabą, lekceważoną, partją tembardziej, że i Habsburgowie tam nie spią i także uprawiają propagandę- na wszelki wypadek.