Z sądów

Rozbicie kasy ogniotrwałej w firmie Glugli
Gościnne występy międzynarodowych kasiarzy w Łodzi
Przez dłuższy czas w Łodzi panował spokój ze strony specjalistów włamywaczy- kasiarzy
Aż oto od tygodnia władze policyjne drogą poufną zostały powiadomione, iż do miasta naszego przyjechała na „gościnne występy” szajka kasiarzy międzynarodowych, siedzibą których jest przeważnie Berlin, Wiedeń, Paryż i.t.d.
Otóż ubiegłej nocy szajka powyższa dała pierwszy znak o sobie, dokonując śmiałego rozbicia kasy w firmie Glugli, Południowa 28, w następujących okolicznościach:
W nocy przez podkop z piwnicy, wybiwszy sufit dostali się do parterowego pomieszczenia kantoru wyżej wspomnianej firmy, gdzie następnie „rakiem” (techniczne wyrażenie, oznaczając narzędzie do rozpruwania kas) rozbili kasę. Na szczęście łupem ich nie wiele padło, gdyż p. Glugla, mając większe sumy pieniędzy oddaje je natychmiastowo do banku.
Wspomnianego wieczora w kasie znajdowało się 30000mk i obligacje długo-terminowej pożyczki państwowej na sumę 2 miljonów mk. To wszystko stało się łupem kasiarzy.
Energiczne dochodzenie w tej sprawie prowadzi III brygada Urzędu Śledczego.

Kieszonkowi złodzieje zaczynają operować
Znów zaczęła operować banda kieszonkowców, obierając sobie za punkt operacyjny przeważnie dworce kolejowe.
Wczoraj Kowalski Abram, zam. przy ul. Poznańskiej w Inowrocławiu został okradziony podczas wsiadania do tramwaju na dworcu Łódź- Kaliska. Łupem kieszonkowców padło 5 miljonów marek.
Tego samego dnia na tym samym dworcu napewno ta sama banda złoczyńców okradła Majera Bronisława, mieszkańca Leszna. Tym razem łupem złoczyńców padło kilkanaście metrów towaru, zakupionego w Łodzi, wartości 3 miljonów marek.