Berlin, 2 sierpnia. – jak „Vossische Zeitung” donosi z Londynu angielskie kola handlowe są przeświadczone, że Francja zdecydowana jest na proklamowanie niepodległości republiki Nadreńśkiej. „Vossische Zeitung” przytacza cały szereg głosów przedstawicieli angielskiego świata handlowego, którzy twierdzą, że Francja chce wyzyskać trudności angielskie w celu uwiecznienia swego stanu posiadania na Renie. Najbardziej sensacyjnym jest, że korespondent niemieckiego dziennika przyznaje iż przedstawiciele Londyńskiej City oświadczyli mu zgodnie, że angielskie sfery kupieckie po pewnych wahaniach gotowe byłyby zgodzić się na utworzenie państwa niepodległego nad Renem,, bowiem angielski handel zainteresowany jest nietyle w losach terytorialnych Nadrenji ile w zapewnieniu normalnego życia gospodarczego na przestrzeniach tego terytorium. Jeden z kierujących konserwatywnych dziennikarzy oświadczył korespondentowi „Vossische Zeitung” co następuje: Francja pozostanie w zagłębiu Ruhry aż do chwili, w której rząd angielski zmuszony gospodarczą koniecznością uzna panowanie Francji na lewym brzegu Renu.”
Oszukiwanie emigrantów w Gdańsku
Gdańsk, 1 sierpnia. „Dziennik Gdańsk” donosi, że oszustwa popełniane na emigrantach, odezwały się głośnem echem w szerokich kołach społeczeństwa i znalazły swój wyraz w specjalnych ustawach dla ochrony emigrantów.. Stan New Jorski upoważnił specjalną komisję do przeprowadzenia badań nad wyzyskiem, dokonywanym nad świeżo przybyłymi emigrantami. Oszustwa te polegają na sprzedaży podrobionych biletów okrętowych i przekazów pieniężnych. – Na sprzedaży nieistniejących domów i innych machinacjach.
Jarmark w Niżnem.
Pierwszego b.m. odbyło się otwarcie jarmarku w Niżniem. Z ramienia rządu sowieckiego otwarcia dokonał Rakowski.
Prasa sowiecka podkreśla wysoką wartość przedłożonych przez same instytucje rządowe i oceniają je na 100 miljonów rubli złotych.
W związku z wystawą wynikły nieporozumienia na tle podatkowym, bo wiem miejscowy oddział komisariatu finansów wyznaczył na towary prywatne, a także i firm zagranicznych, tak, kolosalny podatek, że wśród kupców powstała panika. Prezes komitetu wystawy, Maryszew, wysłał w tej sprawie gwałtowną depeszę do komisarza finansów.