Rozkład wewnętrznego życia u kresu.
Berlin, 4 listopada. Ostatni kryzys gabinetowy w Niemczech, który spowodował rozpadnięcie się koalicji rządowe, uchodzi w kołach parlamentarnych za zwycięstwo prawicy. Stronnictwa prawicowe od dłuższego już czasu dążyły do pozbycia się socjalistów, a usiłowaniach swych popierane były przez niemiecką partję ludową i prawe skrzydło centrum.
Socjaliści motywują swoje wystąpienie z gabinetu Stresemana koniecznością polityczną. Tłumaczą oni, że pozostawienie ich w rządzie Stresemanna pociągnęłoby za sobą przerzucenie się mas robotniczych, do obozu komunistów, gdyż niezadowolenie z rządu, które – z natury rzeczy – przy obecnej sytuacji wewnętrznej, istnieć będzie w stosunku do każdego rządu, pociągnęłoby za sobą utratę wpływów socjaldemokracji, jako współodpowiedzialnej za rządy.
Organy socjalistyczne zgodnie podkreślają, że wystąpienie socjalistów było podyktowane zdrowym rozsądkiem państwowym, gdyż przechodzą oni teraz do niezbyt ostrej opozycji w stosunku do rządu, powstrzymując jednocześnie masy robotnicze od destrukcyjnej agitacji komunistycznej.
Kanclerz Stresemann, pomimo zamierzonego zachowania neutralności w sporze między Dreznem a Belrinem, uległ w końcu wpływom prawicy. Obecnie koła parlamentarne znajdują się pod znakiem projektowanego tworzenia nowego gabinetu.
Jak dotąd wysuwane są pomysły oparcia nowego rzadu na stronnictwach prawicowo- centrowych.
Berlin, 4-11. Przegląd dokumentów, zabranych komunistom podczas walk w Hamburgu, ujawnił ważne szczegóły, dotyczące akcji komunistów w Niemczech. Miedzy innemi znaleziono okólnik niemieckich komunistycznych rad załogowych, skierowany do rad prowincjonalnych, który poleca uprawianie systematycznej propagandy strajkowej, którego wybuch ma być również hasłem do powszechnej rewolucji komunistycznej w całych Niemczech. Okólnik zwraca uwagę na wzrastającą dnia na dzień utratę wpływów socjaldemokracji i poleca wykrywać rozgoryczenie mas robotniczych, wywołane nędzą gospodarczą, w kierunku osłabienia rządu i proklamowania rewolucji.