Z sądów

Łódzki „Lord” tropi złoczyńców.
Odebranie łupów wartości 3 miljardów.

Jedną z metod ostatnio stosowanych we współczesnej służbie śledczej, która znalazła szerokie zastosowanie w krajach Zachodniej Europy jest śledztwo przy pomocy odpowiednio tresowanych psów policyjnych.
Również i w Polsce tresura psów policyjnych przy wydatnym współdziałaniu instruktorów angielskich i niemieckich postawioną została na bardzo wysokim poziomie o czem świadczyć mogą ostatnie rezultaty jakiemi poszczycić się może policja łódzka.
Wybitny i znany w sferach kryminologów łódzki pies policyjny „Lord” nocy onegdajszej znowu pokazał co umie.
Nocy tej popełnioną została bardzo śmiała kradzież w składzie manufaktury Józefa Safrana przy ul. Piotrkowskiej nr. 182.
Kradzież ta popełnioną została w następujących okolicznościach świadczących o dużej dozie zimnej krwi i bezczelności złoczyńców, którzy nie krępowali się bynajmniej sąsiedztwem mieszkania i nie zlękli się przebywających tam lokatorów.
Do składu dostali się oni przez wybicie muru specjalnemi narzędziami złodziejskiemi i zaczęli plądrować.
Pracę swą prowadzili bardzo intensywnie o czem świadczy to, że w krótkim stosunkowo przeciągu czasu zdążyli zabrać sobie „na pamiątkę” 18 sztuk towaru wartości 3 miljardów.
Plądrowanie to usłyszała w końcu żona właściciela, która zerwawszy się z łóżka wbiegła do składu, gdzie skonstatowała z przerażeniem ślady wytężonej gospodarki.
Wobec czego zaalarmowała policję. Po krótkim czasie przybyli przedstawiciele urzędu śledczego wraz z towarzyszącym im „Lordem”. Złoczyńcy słysząc alarm zbiegli wraz z łupem i ukryli się w komórce domu nr. 176 należącej do niejakiego Bejera, gdzie chcieli przeczekać obławę.
Jednakże sprytny pies idąc po śladach dotarł do kryjówki, gdzie towar znaleziono w całości.
Złodzieje jednakże korzystając z zamieszania ulotnili się, wobec czego policja prowadzi energiczne dochodzenie w kierunku ich wykrycia.