Na szosie Grochowskiej zatrzymano niezwykły „towar“. – Wieziono go z Okuniewa.
Warszawa, 23 listopada (tel. wł. Kur. Łódz.) Dzisiaj w nocy około godziny 4 posterunkowy policji komisarjatu XVII Smoczyński dostrzegł wśród ciągnących do miasta wozów włościańskich jakiś wóz, który wydał mu się podejrzany ze względu na szczególny rodzaj ochrony wiezionego towaru. Smoczyński wóz ten zatrzymał i poddał w sprawdzeniu znajdujący się na nim towar. Wyniki tej ekspertyzy były nadspodziewane. Okazało się, że szczególny towar składał się z 32 sztuk armatnich pocisków. Natychmiast przeprowadzono wóz do komisarjatu gdzie szczegółowiej poczęto badać ujawniony niezwykły transport. Ustalono że pociski nie wszystkie są zdatne do użytku. Część ich jest zdemontowana, część ich jest w takim stanie, że nastręcza usprawiedliwione w pewnej mierze przypuszczenie, iż pochodzą one ze zbiórek, czynionych na rozmaitych pobojowiskach. Wiozący pociski te woźnica wyjaśnił, iż w Okuniewie wynajęty został przez handlarzy żydów celem przewiezienia tego towaru jako szmelcu do jakiegoś składu rzekomo starego żelastwa w Warszawie. Woźnica nie potrafi dokładnie określić, gdzie skład ten się mieści, utrzymuje jednak że ponieważ niejednokrotnie już tam rozmaite transporty o charakterze szmelcu woził więc tylko osobiście mógłby miejsce to wskazać. Rzecz oczywista, że w całej tej sprawie, zarządzone zostało dochodzenie które niewątpliwie wyjaśni zarówno źródło pochodzenia tego szczególnego transportu, jak i cel, na jaki był on rzeczywiście przeznaczony.
1161
niedziela 4 maj, 1924