Armia szpiegów bolszewickich w Europie.

Komisja dla zwalczania antybolszewizmu. Szpiegowanie poddanych rosyjskich. Wzrost antybolszewizmu. Olbrzymie wydatki na szpiegów.

Półurządowy organ sowiecki „Izwiestja“, wychodzący w Moskwie, donosi, że rząd sowiecki postanowił utworzyć specjalną komisję przy komisariacie politycznym celem zwalczania propagandy antybolszewickiej, uprawianej przez poddanych rosyjskich zarówno w Rosji, jak i zagranicą. Komisja ta, w której przewodniczącym został Stalin, a do której należy między innymi, osławiony morderca tysięcy ludzi Dzierżyński, głowa „czerezwyczajki“, będzie posiadała swe tajne biura obserwacyjne w Berlinie, Monachium, Londynie, Paryżu, Belgradzie itd. Zadaniem tych biur ma być szpiegowanie wszystkich poddanych rosyjskich nieprzyjaznych rządowi sowieckiemu, względnie, staranie się, aby tacy, Rosjanie zostali władzą sowieckim wydani (sic!). Powołanie do życia tej komisji dowodzi, że ruch antybolszewicki rośnie, skoro dzisiejsi władcy Rosji tworzą instytucję, która jest kopią „3-go oddziału“ carskiej kancelarii i łudzą się nadzieją, że którykolwiek rząd europejski wyda w ręce morderców jakiegokolwiek Rosjanina za to, że jest antybolszewikiem. Utrzymanie nowej armji szpiegów bolszewickich pociągnie oczywiście za sobą olbrzymie koszta, o jakich dają pojęcie skonfiskowane przez rząd bułgarski papiery rzekomej filji rosyjskiego Czerwonego Krzyża w Sofii, która była rzeczywiście agenturą szpiegowsko-polityczną rządu sowieckiego.