Echa krytycznej niedzieli w Niemczech

Nieudany zamach komunistyczny. Przywódcy komunistyczni oskarżeni o zdradę stanu. W NeuRuppin tłum rabuje składy żywnościowe. Atak na więzienie.

Aresztowanie w Berlinie
Berlin, 30 lipca. Jak dziś komunikują w niu wczorajszym dokonano 108 aresztowań w Berlinie w związku z próbami komunistycznych manifestacji. Większość aresztowanych po sprawdzeniu tożsamości została wypuszczona na wolność. Poważniejsze aresztowania miały miejsce w Bremie, gdzie jak biuro policji komunistycznego zamachu stanu. Wielka ilość komunistycznych przywódców postawiona została w stan oskarżenia pod zarzutem zdrady stanu.

We Wrocławiu
Wrocław, 30 lipca. Niedziela minęła we Wrocławiu zupełnie spokojnie. W ostatniej chwili zarząd miasta za zgodą prezydenta policji wynajął na cele manifestacji antyfaszystowskich halę „Setnej rocznicy” za sumę gwarancyjną 15 miljonow marek, które zostały natychmiast złożone przez komunistów.
Zgromadzenie rozpoczęło się o g. 1 po poł. I miało przebieg zupełnie spokojny. Około godz. 3 kilkutysięczny tłum udał się z hali do śródmieścia.

Pierwsze próby zmierzenia sił
W miejscowości Neu-Ruppin pod Berlinem doszło już w sobotę do starć między policją, a komunistami. W sobotę wieczorem tłum podniecony przez  agitatorów komunistycznych, rzucił się na sklepy i zrabował 5 składów żywnościowych, następnie udał się pochód złożony z kilku tysięcy ludzi przed więzieni, gdzie domagał się uwolnienia więźniów komunistycznych. Ponieważ żądaniu temu odmówiono, tłum o godz. 11 wieczór zaatakował więzienie. Policja, która broniła więzienia, dała kilka salw w powietrze, a gdy to nie poskutkowało, zmuszona była strzelać do tłumu. Padło 2 zbitych i 7 osób ciężko rannych, a większa ilość lżej rannych udała się sama pomoc lekarską. Aresztowano około 15 osób. O godz. 12 w nocy przybyły posiłki policji z Potsdamu i obsadziły więzienie i inne gmachy publiczne w obawie przed demonstrantami, którzy przeciągnęli ulicami miasta aż do rana. W niedzielę odbył się cały szereg komunistycznych manifestacji, jednak dzień ten przeszedł bez krwawych zajść.

Dyktatura do której nie doszło
Na wiecach komunistycznych w Potsdamie i Berlinie domagano się ustąpienia Rządu dr. Cuna i zaprowadzenia dyktatury proletarjatu, przyczem mówcy gwarantowali zebrnaym pomoc ze strony Rosji i twierdzili, że w razie gdyby doszło do rządów robotniczych Rosja natychmiast dostarczy wielkich ilości zboża. Na wiecach atakowano przywódców związków zawodowych oraz bardzo ostro pruskiego ministra spraw wewnętrznych Seweringa.

Płonne obawy
W niemieckiej części G. Śląska obawiano się również manifestacji komunistów i kół nacjonalistycznych. Tym czasem dzień wczorajszy przeszedł zupełnie spokojnie. Ruch przez korytarz bytomski odbywał się bez przeszkód. Po ulicach Bytomia krążyły  liczne patrole policyjne, W Bytomiu odbyły się wiece komunistycznem jednak do wystąpień nie doszło i uczestnicy rozeszli się spokojne do domu. Także w Gliwicach obyły się wiece, doszło do starcia z policją jednak bez ofiar. Gdy o godz. 4-ej po południu zebrała się większa ilość manifestantów, policja wezwała tłum do rozejścia się. Kiedy tłum nie usłuchał policja tłum rozpędziła bez użycia broni. W Raciborzu po wiecu komunistycznym w Domu Ludowym uformował się pochód, który ruszył w kierunku Rynku, został jednak przez policję rozproszony. W Opolu o godz. 10-ej rano odbył się wiec komunistyczny demonstracji i zajść z policją nie było.