Co mówi Fryde Berek o „urzędzie lichwy z wałkiem” i zarzynaniu „porządnych” kupców.
pap) Wczoraj w urzędzie walki z lichwą rozpatrywana była sprawa przeciwko Berkowi Fryde, właścicielowi sklepu rzeźniczego, przy ul. Nowo-zarzewskiej Nr. 2, oskarżonego o odmowę sprzedaży mięsa i wydania rachunku.
Po rozpatrzeniu powyższej sprawy, referent walki z lichwą wydał orzeczenie, mocą którego Berka Fryde skazał na dwa tygodnie bezwzględnego aresztu i 1 miljon mk. grzywny. Orzeczenie powyższe przyczyniło się do szalonego wybuchu temperamentu i złości rzeźniczej u Berka Fryde, który rzekome, niesprawiedliwe orzeczenie walki z lichwą chciał sobie odbić na personelu urzędu walki z lichwą, wymyślając ich i lżąc.
Kiedy jeden z urzędników zwrócił mu uwagę, aby się uspokoił, gdyż znajduje się w urzędzie, Fryde począł rzucać obelgi pod adresem urzędu, wykrzykując, że „urząd lichwy z wałkiem, to wcale nie jest urząd, to jest rzeźnia, szlachtuz, który zarzyna wszystkich porządnych kupców, nie dając im żyć”.
Zawezwany posterunkowy policji, odprowadził Berka Fryde do komisarjatu P.P., gdzie po wyczerpaniu się krasomówności Berka, spisano odpowiedni protokół, celem pociągnięcia go do odpowiedzialności sądowej. Za powyższe przewinienie Kodeks Karny przewiduje karę od 1 miesiąca do pół roku więzienia.
1331
wtorek 21 październik, 1924