Funt chleba tylko 5 mlijonów rubli.
Dzięki przybyciu z Petersburga jednemu z Polaków optantów do Polski, zasięgnęliśmy wiadomości o życiu dawnej stolicy Rosji.
Pensja nauczycielki, względnie przełożonej gimnazjum wynosi jeden miliard dwieście milionów rb sowieckich, natomiast ceny produktów przedstawiają się następująco: funt chleba 5,000,000 r, funt bułek 9,000,000 rb, pud żytniej mąki 100,000,000 rb., jeden litr mleka 4,000,000 rb, funt cukru 35,000,000 rb, fint mięsa 20,000,000, funt masła 45,000,000 rb.
Kto w obecnej chwili najwięcej zarabia, to są nimi handlarze, przemysłowcy i to jedynie hurtownicy, gdyż detaliści ze względu na niesłychane opodatkowanie bankrutują. Z wiązku z powyższem wielka ilość magazynów można nabyć bardzo tanio, zawierające stylowe meble i zabytki dawnej chwały.
Co się tyczy ruchu w Petersburgu, to takowy znacznie się zmniejszył niż przed wojną ze względu na mniejszą ilość mieszkańców. Tramwaji i dorożek jest bardzo mała ilość i to w dodatku tramwaje poniszczone, zaś dorożki jednokonne o wynędzniałych koniach. Sam dorożkarz to typ jakiegoś zwierzęcia, pozostający, obdarty, nie myty i t. d.
W sprawach życia inteligencji w Rosji oparta jest przeważnie po kawiarniach i restauracjach, t. zn. Tylko ci mogą w ten sposób urozmaicić sobie czas, którzy zrobili pieniądze, a tem samem przyczynili się do bolszewizmu.
Co się tyczy kościołów katolickich, to takowe od 6 grudnia 1922 do dnia 29 czerwca br. Były zamknięte.