Josek Stern – Wolborska 8, kupił cynę od niejakiego Jana Kwiatkowskiego, nieletniego, który skradł ja u swego ojca. Sprawa wyszła na jaw i Stern stanął przed sądem pod zarzutem paserstwa. Oskarżony do winy nie przyznał się i twierdził, iz nie wiedział o pochodzeniu cyny.
Obrońca adw, Kobyliński twierdził, iż o świadomym kupnie kradzionego mowy być nie może, gdyż ten kupując żelaztwo u różnych ludzi nie mógł wiedzieć, iż cyna pochodzi z kradzieży. Jest on najwyżej winnym niewypełnienia swego obowiązku, według którego powinien był sprawdzić skąd cyna pochodzi.
Sąd przychylając się do wywodów obrońcy skazał Szterna za niewypełnienie obowiązków jako handlarz na 100 tysięcy mk.
1330
poniedziałek 20 październik, 1924
Zostaw komentarz