Niemiecki sposób likwidacji kas na Górnym Śląsku.

Wykradają oni akta, by uniemożliwić kontrolę.

Katowice, 12 marca (PAT). Dnia 10 b.m. rozpoczęły się Tarnowskich Górach obrady polsko- niemieckiej delegacji nad podziałem górnośląskiej Kasy gwareckiej, który to podział przeprowadzony być miał na wniosek Niemców, a nie jak mylnie donosiła prasa niemiecka na żądanie rządu polskiego.

Przedstawiciele polscy wysunęli szereg żądań. Po wstępnej konferencji, która odbyła się również w sobotę i na której obie strony złożyły swoje formalne oświadczenie postanowiono odroczyć obrady do czasu wymienienia odpowiednich piśmiennych oświadczeń.

Katowice.12 marca(PAT). Z Tarnowskich Gór donoszą:

W czasie konferencji polsko niemieckiej w sprawie podziału górnośląskiej kasy gwareckiej, kiedy polscy urzędnicy kasy byli na posiedzeniu konferencji, załadowano na zlecenie zarządu kasy 2 wozy meblowe aktami i księgami w celu wywiezienia ich do Bytomia. Delegacja polska dowiedziawszy się o tem, zaprotestowała przeciwko temu postępowaniu.

Dzięki energicznej postawie polskich urzędników wywóz wstrzymano.

Okazało się, że wśród akt znajdowały się i te, które dotyczą polskiej części G. Śląska. Przypuszczać można , że Niemcy chcieli uniemożliwić w ten sposób delegacji polskiej dostateczną kontrolę aktów kasy i jednocześnie zdezorganizować centralny jej zarząd.

Zostaw komentarz

Twój adres mailowy nie będzie publikowany