Ruch strajkowy ma ogarnąć całe Niemcy

            Berlin, 30 czerwca  (tel. wł. Kur. Łódz.) Berlin i całe Niemcy znajdują się w przededniu wypadków mogących przybrać w najwyższym stopniu katastrofalne rozmiary. W dniu wczorajszym robotnicy wszystkich metalurgicznych zakładów w Berlinie zorganizowali plebiscyt, który olbrzymią większością głosów wypowiedział się przeciwko uregulowaniu płac przyznanych przez ministerstwo pracy w porozumieniu z przedstawicielami związków zawodowych. W poniedziałek spodziewają się wybuchu powszechnego strajku w 450 zakładach berlińskich zatrudniających 250000 robotników. Jak „Acht Uhr Abenlatt” donosi, że związki zawodowe postanowiły nie tylko zaaprobować w zupełności ewentualny strajk, lecz także w razie wybuchu w Berlinie rozszerzyć ruch  strajkowy na całe Niemcy. Przedstawiciele związków zawodowych wczoraj wieczorem zakomunikowali rządowi, że powstrzymują się od ostatecznych kroków tylko do poniedziałku, w którym to dniu ministerium pracy obradować ma nad zmienioną sytuacją. Przedstawiciele związków oświadczyli, że w razie gdyby rząd w tym dniu nie skapitulował wobec żądań mas robotniczych wówczas miarodajni przedstawiciele ruchu nie będą w stanie odpowiadać za dalszy rozwój sytuacji.