Sytuacja w przemyśle w dalszym ciągu jest bardzo ciężka i poważna, a liczba fabryk, redukujących pracę stale się zwiększą. Jak się dowiadujemy naprz. Jednej z wielkich firm włókienniczych nałożono zabezpieczenie na towary przez inną firmę z powodu nieuiszczenia na czas zobowiązań w gotówce.
Jakkolwiek redukcja pracy zwiększa się jednak przemysłowcy chcąc umożliwić zaopatrzenie się rolników w okresie przedświątecznym w znaczniejszą ilość gotówki, postanowili w szeregu fabryk prowadzić pracę przez 6 dni w tygodniu. Przemysłowcy postanowili również dać robotnikom jeden dzień w tygodniu na poczet tych towarów, w ten sposób umożliwiono by robotnikom korzystanie z towarów po niskich cenach, a przemysłowcom zmniejszyłoby ilość zapasów gotówkowych potrzebnych na bieżące wypłaty.
Co się tyczy podwyżek w przemyśle, to sprawa ta w Łodzi zadecydowaną jeszcze nie została natomiast w Warszawie w przemyśle metalowym wypłacono robotnikom na marzec 47 proc. Podwyżki. Normę tę zastosowano biorąc za postawę trzy czwarte wysokości wzrostu drożyzny określonej przez główny urząd statyczny, która wynosiła przeszło 61 proc. Czy podobna koncepcja da się zastosować w Łodzi wykaże najbliższa przyszłość.