Związki klasowe rozpoczną go w środę.
Wczoraj wieczorem w sali o. k. z. z. odbyło się zebranie delegatów fabrycznych, zwołane w sprawie akcji podwyższkowej. Przewodniczył p. Karcher, preferował p. Kałużyński. Referent złożył sprawozdanie z dotychczasowej sytuacji w związku z wystawionemi żądaniami. Oznajmił on obecnym, że dziś spodziewany jest przyjazd ministra pracy oraz stwierdza że dzieje się coś niezwykłego, dolar dosięga już rekordowej wysokości 150,000 mkp., ceny rosną z godziny na godzinę, fabrykanci przewlekają akcje i wogóle mamy do czynienia z jakąś tajną dyplomacją polityczną czy też ekonomiczną, co trudno pojąć, zaś faktem jest, iż z obecnych zarobków nie podobna wyżyć. Co do związku polskiego „Praca“ to pewnie związek ten do strajku nie przystąpi. Jednak nie bacząc na to związek klasowy sam może do strajku pójść i proponuję mówca następujący projekt w imieniu zarządu głównego: Na dzisiejszej konferencji z ministrem Darowskim nie odstąpić od żądań 35 proc, oraz z powodu wzrastającej ciągle drożyzny domagać się regulacji zarobków co tydzień według orzeczeń specjalnej komisji robotników i przemysłowców. O ile żądania te uwzględnione nie zostaną należy w środę przystąpić do bezrobocia. W dyskusji mówcy podkreślili, że drożyzna wzmognie się jeszcze bardziej o ile chłopi zorientują się w sprawie zwyżki dolara i wobec tego należy wycofać żądania podwyżki 35 proc. i zażądać nowej podwyżki. Również proponowano dziś po południu zastrajkować. Proponowano, by robotnicy wszystkich fabryk przybyli dziś przed dom, w którym będą odbywać się pertraktacje. W konkluzji postanowiono zgodzić się na wniosek zarządu i przystąpić do strajku w środę, o ile żądania robotników w całości nie zostaną uwzględnione. bip.
1331
wtorek 21 październik, 1924