Sprawa o zabójstwo żony przed sądem. Kowalski, winowajca rozgłośnego morderstwa stanie niezadługo przed kratkami sądowymi.
Wkrótce ukaże się na wokandzie tutejszego sądu Okręgowego sprawa Kowalskiego o zabójstwo żony. Śledztwo ustaliło, że Kowalski, który źle żył ze swoją żoną najróżnorodniejszymi usiłował się jej pozbyć , w końcu zaś uplanował morderstwo przy współudziale Jana Kazimierczaka oraz Franciszka Cyrana. Myśl zbrodniczego czynu powstała skutkiem tego, że żona jego, Melida Kowalska nie dawała przyzwolenia na rozwód ze względu na to że mąż jej wraz z ojcem Kowalskim nie chcieli jej odpisać połowy posiadanego majątku. Morderstwo nastąpiło dnia 27 października, w czasie gdy Melida Kowalska powracając z odprowadzającym ją kuzynem Eslingerem do domu, który rozstał się z nią w bramie domu przy ul. Podleśnej nr. 2, gdzie zaraz bezpośrednio potym jakiś nieznajomy osobnik zadał jej ranę sztyletem w okolice serca. Melida Kowalska doszedłszy do mieszkania swej matki, mieszczącego się na pierwszym piętrze w tymże domu po wyrzuceniu okrzyku: Ich habe in Stich – upadła na ziemię i zmarła. Dochodzenie przeprowadzone przez sędziego całkowicie ustaliło winę podsądnych i obecnie w więzieniu oczekują zasłużonej kary.
Pomoc w ucieczce aresztanta. Sędzia okręgowy Cynarski w trybie postępowania uproszczonego rozważał sprawę wytyczoną przeciwko Władysławowi Andrzejczakowi oskarżonemu o pomoc w ucieczce aresztowanemu Augustowi Cykowi. Oskarżony Cyk odprowadzony przez Andrzejczaka na podwórze do ustępu zbiegł przez wyłamane tam deski, dzięki pomocy ze strony konwojującego go Andrzejczaka. Sędzia skazał Władysława Andrzejczaka na cztery miesiące więzienia, na zasadzie amnestii karę zmniejszył o połowę.
Za nazwę „pałkarz” 10000 mk kary. Sąd pokoju 6 okręgu skazał Irenę Kaczmarską na dziesięć tysięcy marek kary za to, że w listopadzie r. ub. Na Dworcu Łódź Fabryczna nazwała policjanta pełniącego obowiązki na dworcu „pałkarzem”.
Zostaw komentarz