Zażegnanie bezrobocia w przemyśle włókienniczym. Robotnicy uzyskali 15 proc. podwyżki.
Wczoraj w lokalu związku przemysłu włókienniczego odbyła się konferencja w sprawie podwyżki w przemyśle włókienniczym. W konferencji brali udział przedstawiciele przemysłowców oraz wszystkich trzech związków robotniczych. Po debacie przedstawiciele robotników zgodzili się na proponowaną podwyżkę w wysokości 15 proc. z tem zastrzeżeniem, iż nie zadowalnia ona ich w zupełności, jednak biorąc pod uwagę zarówno ciężką sytuację robotników jak i przemysłu podwyżkę akceptują. Podwyżka obowiązywać będzie jak i inne dotychczasowe od poniedziałku dn. 19 bm.
Ci, którzy giną w zapomnieniu.
Spadek waluty poderwał egzystencję i skazał na nędzę tych robotników, którzy padli ofiarą nieszczęśliwych wypadków w fabrykach. Jeśli dodać, że przemysłowi maszynowemu nieuniknienie towarzyszy stała i znaczna liczba nieszczęśliwych wypadków, że moloch ten rok rocznie pożerał liczne ofiary – łatwo zrozumieć, że w Łodzi mamy znaczną ilość robotnic i robotników, którzy całkiem lub częściowo są niezdolni do pracy skutkiem tych że nieszczęśliwych wypadków. Prawo, które te stosunki reguluje jest pochodzenia przedwojennego. Zasadnicza ustawa, którą dziś jeszcze stosują ma datę 15 czerwca 1903 roku. Przeprowadza ona zasadę – na owe czasy słuszną, aby pracownik, który podległ nieszczęśliwemu wypadkowi otrzymywał od fabrykanta nie jednorazowe wynagrodzenie, lecz miesięczną dożywotnią pensję. Skoro dobrowolnie lub przez sąd ustalono, naprz. że robotnik ma pobierać za zmniejszenie zdolności do pracy po 20 rb., miesięcznie, czy też wydać jednorazowe wynagrodzenie przez skapitalizowanie tejże pensji w 10-letnim okresie, co stanowi 2400 rb. Pracodawca wyraźnie nakazywał wydawanie pensji dożywotniej i wypowiadał się przeciwko kapitalizacji, obawiając się, że pracownik może otrzymaną sumą źle zarządzić i zostać bez wszelkich środków. Rozstrzygnięcie tego rodzaju było dobre przy dobrej walucie. Co się obecnie dzieje? Mamy rzeszę ludzi, którym należą się pensje wynoszące od kilku do kilkudziesięciu rubli miesięcznie. W skutek ustawy o przerachowaniach z dn. 29 IV 1920 r. otrzymują po 2.16 mk. polskich za rubla, czyli nic nie otrzymują. Pozostaje głęboka, ziejąca boleścią rana, którą jak najprędzej zaleczyć należy.
1272
sobota 23 sierpień, 1924